czwartek, 3 grudnia 2015

Puchatkowelove - recenzja obroży od WildCraft


Pod koniec sierpnia otrzymaliśmy do testowania obrożę od WildCraft, my jak zwykle
przetestowaliśmy obrożę w dość ekstremalnych (tj. spanielowych) warunkach. Czy obroża dała radę?


Pierwsze wrażenie


Jeśli chodzi o wykonanie to przy naszych dotychczasowych obrożach wypadła trochę blado, ponieważ nie była zbyt starannie uszyta, firma często zasłania się argumentem, że jest to obroża "handmade" tj, ręcznie-robiona, jednakże większość naszych obroży pochodzi od firm handmade'owych. lecz są dużo staranniej wykonane, co niestety później pociągnęło za sobą konsekwencje. Kolory żywe, takie jak na zdjęciach.

Praktyka

 

W praktyce niestety obroża też specjalnie się nie sprawdziła, ponieważ już na drugim spacerze w tej obroży Pluto ją zerwał, a właściwie kółko do zapinania ze względu na to, że kółko nie jest zespawane i pies jego gabarytów bez problemu może je rozgiąć, a co dopiero większy pies. Dlatego jest to zdecydowanie rzecz do poprawy, na szczęście incydent zdarzył się na klatce schodowej, więc nie stanowiło to niebezpieczeństwa, lecz nie chce myśleć co by było gdyby sytuacja zdarzyła się np. podczas przejścia przez ulicę. Należy też dodać, że jest to firma początkująca, więc wiadomo, że cały czas się uczą, aczkolwiek jeszcze daleka droga do dorównania takim firmom jak np, KudłatyArt czy też DogStyle. Kolejną rzeczą jest to, że obroża jest stosunkowo miękka co może być zaletą lub wadą, osobiście preferuje obrożę usztywniane, a ta jest to po prostu zszyty materiał, lecz dzięki temu zdecydowanie szybciej schnie, co jest na pewno rzeczą przydatną zwłaszcza dla miłośników wodnych kąpieli :) Co do materiałów z jakich jest wykonana to podszycie zdecydowanie na tak, ponieważ nie łapie sierści i szybko schnie, tasiemka także poprawna, po kąpieli w rzece i praniu nie straciła koloru. Mimo wszystko uważam, że powyższe błędny znikną wraz z nabieraniem przez firmę doświadczenia.



Podsumowując:
+podszycie nie łapie sierści,
+niewygórowana cena,
+ tasiemka nie traci koloru podczas prania,
+wysokiej jakości materiały,
-brak usztywnienia obroży ( co w naszym wypadku jest minusem, ale dla innych może być plusem),
-nieestetyczne wykonanie, tj. krzywe zszycie,
-niedospawane kółko do zapinania, co poskutkowało zerwaniem się psa.

Czyli krótko, zwięźle i na temat. Myślę, że ta firma ma jeszcze przed sobą dużoo pracy, aby dorównać innym firmom na psim rynku. 
Poniżej w razie czego zamieszczam link do ich fp:
Pozdrawiamy, 
A&P ;)

5 komentarzy:

  1. Znajoma również miała obroże z tej firmy do testowania. Widziałam wykonanie i zdecydowanie wolę kupić obroże z innej firmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolorki bardzo fajne,na moim czarnym wyglądałaby super :)
    Z tym kółkiem trochę słabo,ale my kupiliśmy kiedyś obrożę handmade'owej firmy i pomimo,że Długi waży tylko 9 kg i zdarzy mu się pociągnąć na smyczy raz na jakiś czas to nici przy zatrzasku poszły "tylko raz"...na spacerze w środku miasta.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem czemu ale mnie zupełnie nie podobają mi się te tasiemki, nawet nie wiadomo jaki słodki wzór byłby na niej ukazany. Mimo wszystko na obrożę bym się chyba nie zdecydowała.
    Pozdrawiam Wiktoria&Fado | Biscuit Life

    OdpowiedzUsuń
  4. wlasnie szukam jakies ciekawej obrozy dla mojego potworka ;) musze zobaczyc oferte tej firmy, nie nzalam jej wczesniej

    http://swiatniko.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam ten sam problem z kółkiem u obroży tylko innego producenta ale też handmade, tyle że nam stało się to na zewnątrz, psa złapałam w ostatniej chwili...
    http://psiasfera.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń